1 sty 2016

Rok 2015 - PODSUMOWANIE


Rok 2015 był dla mnie intensywną nauką nowych umiejętności. Bardzo mocno rozwinęłam się w robieniu na drutach i w towaroznastwie, czyli rodzaju włóczek, wełen. Znalazłam wiele sklepów internetowych i zakochałam się bez pamięci w naturalnych włóknach - wełnie, bawełnie i posmakowałam nawet jedwabiu. Najbardziej ukochałam sobie sklep Włóczki Warmii i ich ręcznie farbowane wełenki. Bardzo wiele się wydarzyło a to tylko rok. Wszystko jest podlinkowane - każdy projekt, o którym wspominam ma odesłanie do właściwej mu notki na blogu, wystarczy kliknąć :) Zacznijmy jednak od początku :)


STYCZEŃ

W styczniu zatęskniłam znów za pisaniem i założyłam bloga, na którym umieszczam swoje przemyślenia, frustracje i obserwacje otaczającej mnie codzienności. Blog nazywa się Blueberybeck i można poprzeglądać TUTAJ.
Poza tym włóćzkowo i robótkowo - powstał zimowy komplet dla czterolatki (pierwsza czapka i zetknięcie z baktusem). Na ten moment nie jestem oczywiście z tego zadowolona i zrobiłabym to o wiele lepiej :) W styczniu też kończyłam naukę z kursu podstaw robienia na drutach od Iwony Erikson, co było kamieniem milowym w mojej nadchodzącej drutowej przygodzie.
Projektów: 1



LUTY

W lutym wiele się działo. Powstał komin i komplet czapka plus szalik, których nie zdążyłam  obfotografować (dla koleżanek na zamówienie). Poza tym na szydełku powstała poduszka i na tę chwilę odradzam robienie poduszek z YarnArt Jeans - rozciągają się i zniekształcają. Lepiej wziąć czystą bawełnę :)
W lutym powstała pierwsza w życiu CHUSTA  z której byłam bardzo dumna i która aktualnie ma już nową właścicielkę :) Poza tym lekki szaliczek zrobiłam. Dla mojego R. Powstała koszulka z czachą - wzór najpierw na szydełku i wyszyty krzyżykami. Za ciosem powstała też jeszcze jedna chusta :)
Projektów: 6










MARZEC

W marcu znów intensywnie. Na szydełku powstały urocze dwie czapki. Poza tym trochę sobie powyszywałam i powstała bransoletka i naszyjnik. No i na drutach kolejna chusta, która w święta powędrowała do mamy jako prezent.
Projektów: 5






KWIECIEŃ

W kwietniu tylko dziergałam i nie było czasu na wpisy :)




MAJ
W maju skończyłam bardzo fajny baktus na drutach. Na szydełku powstała jedna i druga torba ze sznurka. I znów na drutach przecudnej urody ponczo dla córki koleżanki :) Intensywnie było :)
Projektów: 4











CZERWIEC
W czerwcu na drutach powstał kocyk, który służy nam do dziś i absolutnie nic się z nim nie zadziało pomimo prania i intensywnego użytkowania przez nas i koty :) Zauroczona baktusami zrobiłam też na drutach kolejny :) No i pierwszy raz zrobiłam zakupy wzoru na raverly i powstała chusta Welcome To The Jungle z przewspaniałej włóczki :) Chusta była prezentem na minione święta :)
Projektów: 4






LIPIEC


W lipcu się zaczynałam rozpędzać z chustami ;-) Uczyłam się płynnie przerabiać rzędy skrócone na drutach i przy okazji zrobiłam wg własnego pomysłu chustę z bardzo fajnej włóczki Cotton Merino od Drops, którą gorąco polecam! Mimo prucia, przerabiania, prania - pozostaje idealnie nietknięta. Chusta już jest inną chustą - została spruta i przerobiona na prezent, nie zdążyłam zrobić zdjęć. Poza tym po modyfikacji wzoru Welcome To The Jungle - powstała chusta w zieleniach z wełny ręcznie farbowanej i bawełny. Modyfikacje wzoru przypadły mi do gustu :)

Projektów: 3






SIERPIEŃ

W sierpniu były takie upały, że - mówiąc kolokwialnie - zdychałam, Coś tam dziergałam, ale niewiele i postów na blogu nie było.




WRZESIEŃ


Wrzesień to normalnie chustowa kulminacja ;-) Z estońskiej wełny artystycznej powstała na zamówienie chusta w kolorach luguny, w turkusach i zieleniach kolejna chusta - wełna ręcznie farbowana i bawełna. I na koniec chusta różany ogród z wełny też ręcznie farbowanej.
Projektów: 3








PAŹDZIERNIK

W październiku zrobiłam szal na mrozy dla mojego R. oraz... NAUCZYŁAM się robić skarpetki! Od palców :) Udało mi się to dzięki kursowi Intensywnie Kreatywnej. Powstały więc pierwsze skarpetki dla mnie i drugie dla mojego R.
Projektów: 3






LISTOPAD

W listopadzie na początku skończyłam dwa kominy i poduszkę. Potem były dwie szydełkowe czapki, ale obfotografowałam tylko jedną. I na koniec zamówiony warkoczowy szalik, który niestety był dla mnie małą zmorą (nie wiem czemu, ale szedł, jak krew z nosa).
Projektów: 6








GRUDZIEŃ

W grudniu powstały pierwsze rękawiczki z pięcioma palcami i pierwsze  rękawiczki bez palców. Potem prezentowa czapka i zamówiony komin. Do tego przecudna prezentowa chusta z wełny i jedwabiu oraz dwie czapki. Tuż przed świętami jeszcze jedne skarpetki i pierwsze mitenki - też na prezenty. No i w trakcie jest ciepły koc-pled do domu gruby i milusi :)
W grudniu też połączyłam bloga z fan page na facebooku.
Projektów: 9











W 2015 ROKU POWSTAŁO OKOŁO 50 PROJEKTÓW!


UDANEGO, WŁÓCZKOWEGO, ROBÓTKOWEGO I ROZWIJAJĄCEGO ROKU 2016 DLA WAS I DLA SAMEJ SIEBIE!

4 komentarze:

  1. No to prawie wyrobiłaś się z 52 projektami :)
    Bardzo podoba mi się naszyjnik z marca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie "prawie" a wyrobiłąm i to jeszcze ponad wyszło. Napisałąm około 50, bo tyle sfotografowałam i pamiętam, poza tym było wiele małych rzeczy zrobionych na szybko i bez dokumentowania ;-)

      Usuń
  2. Fantastyczne podsumowanie :-) Życzę Ci, żeby te Nowy Rok był dla Ciebie jeszcze lepszy niż stary :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń