Niedawno kupiłam trochę włóczek "z odzysku" - używane, bawełna z wełną i akrylem, kilka nitek połączonych razem w melanże, miękkie i przyjemne w dotyku. Postanowiłam zrobić sobie z nich pled, ponieważ często podczas robótkowania marzną mi nogi, a szczególnie stopy. W końcu coś dla siebie:) Pled ma wymiary około 100 na 115 cm. Robiony na drutach numer 6. Wzór, który wrobiłam i tak w melanżu się schował i jest prawie niewidoczny, ale przynajmniej była to jakaś rozrywka, podczas dziergania ;-) Wykończony na szydełku ściegiem rakowym.
Rewelacyjny kocyk :-) Śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.