Ostatnio przypomniało mi się, jak w starej książce o robótkach ręcznych czytałam o makramie i próbowałam co nieco. Było to ładnych kilka lat temu, aczkolwiek to, co zapamiętałam, czyli jeden z najprostszych splotów zastosowałam w bransoletkach:) W pięciu kolorach, ze sznurka woskowanego, zapinane na koralik. Cztery są zawijane podwójnie, fioletowa potrójnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz